Jest taka stara historia, znana już chyba tylko weteranom jednostek specjalnych Ludowego Wojska Polskiego. Zdarzenie to miało miejsce gdzieś na przełomie lat 70-tych i 80-tych. LWP w tamtych latach, będąc istotnym elementem Układu Warszawskiego, dość regularnie organizowało manewry na olbrzymią, nie spotykaną dziś skalę. W tych manewrach istotną rolę odgrywały jednostki specjalne, które wówczas były na naprawdę dobrym poziomie.
Tabletki na judo
W ramach manewrów grupa specjalna została zrzucona na spadochronach. Po desantowaniu GS (grupa specjalna) miała skrytym marszem dotrzeć w rejon działania i wykonać zaplanowane zadanie. Jednak świadkami desantu (ze względów bezpieczeństwa desant odbył się w dzień), była grupa wiejskich dzieciaków, dla których to wydarzenie było niesamowitym przeżyciem. Gdy komandosi ruszyli w swoją stronę, podążyła za nimi zgraja ciekawskich dzieci. Nie dało się ich przekonać, żeby pozostali na miejscu. Ciekawość była silniejsza. W takich warunkach o skrytym marszu nie mogło być mowy. A przecież żołnierze nie mogli użyć wobec dzieci żadnych środków siłowych. Jeśli nie siłą, to sprytem, tak powinni działać prawdziwi komandosi.
Jeden z żołnierzy rozdał chłopakom pochodzące z apteczki tabletki, najprawdopodobniej witaminy. Zareklamował je, jako super tajne i super skuteczne tabletki na judo. Efekt? Po zażyciu owego specyfiku przez chłopaków, łąka zaroiła się kłębowiskiem zawzięcie ze sobą walczących młodych wojowników. A komandosi? Spokojnie pozbierali swoje graty i niepostrzeżenie, nieniepokojeni przez nikogo, oddalili się w nieznanym kierunku.
Jaki morał z tej historii?
Oprócz rozwiniętych mięśni warto również mieć rozwinięty mózg i umieć z niego korzystać. I mieć poczucie humoru, bo to też pomaga w trudnych sytuacjach.Historia ta jest bardzo ciekawa, ale niestety w rzeczywistości nie ma takich tabletek. A szkoda! Zaoszczędziłyby wiele wysiłku i czasu, tym wszystkim, którzy chcą zdobyć umiejętności pozwalające skutecznie bronić siebie i swoich bliskich w tych niebezpiecznych, jak zawsze, czasach. Pozostaje im więc, wybranie dobrego kursu samoobrony. Alternatywą dla treningu samoobrony jest zaopatrzenie się w gaz pieprzowy.
Mam nadzieję, że wpis ten był ciekawy i przydatny. Jeśli masz jakieś pytania lub uwagi, napisz w komentarzu. Wesprzyj działalność Tips and Tricks i postaw kawę na buycoffee.to! Z góry dziękuję.
Foto: pixabay.com