Kastet (szpadryna) – to broń obuchowa miażdżąca, stosowana w walce wręcz. Kastet najczęściej jest odlewany z metalu (głównie ze stali lub aluminium), ma formę zespolonych ze sobą pierścieni zakładanych na palce. Jego zadaniem jest zwiększenie siły ciosu pięścią. Dzięki stosunkowo małej powierzchni, która ma kontakt z celem przy uderzeniu, powoduje bardzo poważne obrażenia. Silny cios ręką uzbrojoną w kastet zadany w głowę, może spowodować śmierć uderzonej osoby. Zyskał bardzo złą sławę, głównie ze względu, na popularność w środowiskach przestępczych i użycie w bójkach ulicznych.
Kastet zgodnie z art. 4 ust. 1 pkt 4a ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji, nosi znamiona broni białej i należy mieć stosowne zezwolenie na jego posiadanie. Polskie prawo karne traktuje kastet, jako tak zwane niebezpieczne narzędzie, a za bójkę z użyciem niebezpiecznego narzędzia, grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. I nie ma tu wielkiego znaczenia, kto atakował, a kto się bronił.
Hydrant jako kastet
Tzw. hydrant to nic innego, jak pokrętło od zaworu hydraulicznego. Ze względu na kształt, wagę i materiał, z którego jest wykonywany, często wykorzystywany jako substytut kastetu. Ma jeszcze jedną, niewątpliwą zaletę. Jest, można by powiedzieć, przedmiotem podwójnego zastosowania. Pierwsze, właściwe – to hydraulika, drugie (pochodne) – to właśnie użycie jako kastetu. O ile posiadanie, nazwijmy to, kastetu właściwego (tzn. przedmiotu wykonanego z zamysłem jako kastet) jest samo w sobie karalne, to posiadanie pokrętła od zaworu już nie, bo trzeba by wtedy zamknąć wszystkich hydraulików w Polsce. Co innego już, użycie takiego hydrantu w walce na ulicy. Sąd najprawdopodobniej, i tak zakwalifikuje to jako użycie niebezpiecznego narzędzia. I trzeba mieć tego świadomość, i odpowiedzialności karnej, jaka się z tym wiąże również. Zahaczyliśmy tutaj przy okazji o broń improwizowaną, ale to już zupełnie inna historia.
I jeszcze mała dygresja, żeby znacząco zwiększyć siłę ciosu, nie koniecznie trzeba stosować kastet lub jego substytut w postaci tzw. hydrantu. Wystarczy zacisnąć w dłoni jakiś twardy przedmiot, chociażby zapalniczkę.
Foto: pixabay.com